sobota, 10 sierpnia 2019

Od Erica cd Jodissela

Podczas gdy Jodi przeglądał wyłożoną przeze mnie wizytówkę, zdążyłem dopić swoją kawę. Chwilowe spojrzenie szatyna nie umknęło mojej uwadze, widocznie udało mu się połączyć fakty. Gdy wyprostował się i sięgnął do swojej torby, tym razem ja skorzystałem z okazji, aby przyjrzeć mu się dokładniej. Wzrok niewątpliwie przyciągały jego włosy, a kolor oczu przyjemnie kontrastował z jego jasną karnacją. Gdy wchodził do kawiarni, wydawał się być nieco wyższy, lecz teraz mogłem stwierdzić, że przy moich stu osiemdziesięciu sześciu centymetrach wzrostu raczej za takiego nie uchodzi.
Akurat skupiałem się na jego delikatnych rysach twarzy, gdy nagle jego głos wyrwał mnie z zamyślenia. Powoli analizowałem jego słowa, stukając palcami o powierzchnię kubka. Propozycja szatyna wydawała się być całkiem interesująca, nie musiałem długo wahać się nad podjęciem decyzji. Lubiłem obiektyw aparatu i prawie każda szansa na bliższe zetknięcie się z nim była przeze mnie wykorzystywana.
- Od pewnego czasu częściej mam okazję do skupiania się na pływaniu, więc byłaby to dla mnie przyjemna odmiana - oznajmiłem z lekkim uśmiechem, nie spuszczając z chłopaka wzroku. - Chętnie wpadnę do twojej firmy, skoro dodatkowo mogę jakoś tym pomóc. A jeśli o moje włosy nie muszę się obawiać, podpisanie papierka raczej mi nie zaszkodzi, prawda?
Gdy chłopak podsunął mi swój telefon, ogarnęło mnie lekkie zaskoczenie. Nie przypuszczałem, że mógłby korzystać z tak archaicznych urządzeń. 
- Mhm, jasne... - chwyciłem telefon i w skupieniu zapisałem w nim swój numer, wcześniej trzy razy sprawdzając jego poprawność. Moja pamięć do cyfr lubiła szwankować, a w tak istotnej sprawie wolałbym nie popełnić żadnego błędu. Po odłożeniu urządzenia wstałem z wcześniej zajmowanego miejsca i poprawiłem nieprawidłowo zwinięty skrawek koszulki.
- Jeśli zdecydujesz się powiadomić mnie o terminie spotkania, to wolałbym, abyś napisał wiadomość - oznajmiłem, zaciskając dłonie na oparciu krzesła przede mną. - Często zdarza się, że nie mam możliwości odebrania połączenia - wyjaśniłem z delikatnym uśmiechem, z lekko przekrzywioną na bok głową przyglądając się szatynowi.
(Jodi?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz