czwartek, 8 sierpnia 2019

Jodissel Sykes

Imię i Nazwisko: Jodissel Sykes
Przezwiska: Jodi.
Wiek: 23 lata.
Płeć: Mężczyzna.
Pochodzenie: Brytyjczyk.
Głos: Zim Zum - "Someone Like Me"
Praca: Założyciel i CEO czteroletniej w tej chwili internetowej firmy odzieżowej Blowesome.
Charakter: Przyjazny i towarzyski w stosunku do ludzi. Może nie jest duszą towarzystwa i uosobieniem charyzmy, ale potrafi się odnaleźć niemalże w każdej grupie społecznej i w każdej sytuacji. Zabawny, ale nie wiecznie niepoważny, po prostu ma bardzo bezpośrednie i optymistyczne podejście do życia. Zawsze stara się, aby każdy w jego pobliżu czuł się dobrze, lubi prawić ludziom komplementy i sprawiać, by się uśmiechali. Często sprawia wrażenie, jakby nigdy nic złego mu się nie przytrafiało, jakby nie miewał złych dni i wszystko zawsze szło po jego myśli, ale nie jest to prawda. Po prostu nie lubi, a możne nawet nie potrafi, uzewnętrzniać swoich emocji leżących po przeciwnej stronie spectrum niż czysty optymizm. Choćby świat mu się walił, nie potrafiłby odezwać się chamsko, intencjonalnie kogoś sprowokować czy pokazać otwarcie, że jakiejś osoby nie lubi. Poza tym uważa siebie za tchórza - tym tłumaczy swoją niezwykłą uprzejmość nawet w stosunku do ludzi, którzy widzą w nim jedynie problem, który należy wyeliminować. Nie chce mieć wrogów wśród ludzi, bo po prostu boi się. A przynajmniej on tak twierdzi. Nie poddaje się przy pierwszym niepowodzeniu, zamiast tego bada, co zrobił źle i zaczyna od początku. Zależy mu na dobrych kontaktach z ludźmi, nawet tymi spotkanymi przypadkiem na ulicy, których przypuszczalnie więcej nie zobaczy, więc zawsze stara się wywrzeć dobre wrażenie, choć nie na siłę, a także nie narzuca się - jeśli widzi, że ktoś za nim nie przepada, zostawia go w spokoju.
Wygląd: Należy raczej do tych niskich, ma równe 175 cm wzrostu przy 60 kg wagi - jest naturalnie drobno zbudowany, ale teraz dodatkowo jest wychudzony przez chorobę. Ma długie, ciemnobrązowe włosy, zazwyczaj zaczesane ciasno do tyłu. Są gęste i najczęściej puszą się niezależnie od tego, co Jodi próbuje z nimi zrobić, więc na co dzień wygląda tak, jakby zamiast normalnej fryzury miał zaczesaną na tył grzywę. Jego oczy są koloru mlecznej czekolady. Blady, bardzo często ma ciemne cienie pod oczami, które niekiedy próbuje zamaskować makijażem, choć nie do końca mu to wychodzi. Czasami nosi w pracy okulary bez soczewek, ponieważ w jakiś sposób czuje się w nich pewniej i wydaje mu się, że dzięki nim wygląda poważniej. Ma szczupłą, drobnokościstą sylwetkę, jest słabo umięśniony i w dodatku posiada wcięcie w talii, a żebra i talerze biodrowe wystają dość znacząco. Ubiera się praktycznie zawsze w dopasowane - szyte na miarę, czasem zaprojektowane przez niego - garnitury, choć nie gardzi także rozciągniętymi koszulkami i znoszonymi jeansami, gdy jest sam w mieszkaniu. Posiada jeden tatuaż, a dokładniej niepełny rękaw, pokrywający jego lewy bark, ramię oraz połowę przedramienia, gdyż nie chciał, aby był on widoczny pod garniturem. Chciałby go jednak kiedyś dokończyć, gdyż najbardziej w świecie podobają mu się tatuaże na dłoniach. Oprócz tego jednego tatuażu nie ma już żadnych innych, choć myślał kiedyś nad zakryciem w ten sposób blizn - a ma ich całkiem sporą ilość. Są one wynikiem kilkunastu operacji, jakie przeszedł, w tym kilka znajduje się na jego lewej piersi, inne na prawym boku czy na plecach na wysokości łopatek. Jodi posiada także drobne, okrągłe, złote kolczyki w płatkach obu uszu, nie są zbyt widoczne, o ile nie odgarnie włosów na tył głowy.
Zainteresowania/Hobby: Uwielbia projektować - nieważne czy to ubrania sprzedawane w jego firmie, czy to jego własne garnitury, strona internetowa czy tytuł działu w sklepie w formie gry słów. Oprócz tego lubi także jeździć swoją Dyną, zaczytywać się we wszelakich książkach sci-fi oraz - od niedawna - zwiedzać cały Nowy York, gdyż w końcu znalazł na to czas.
Rodzina: Nie ma nikogo.
Partner: Na razie brak.
Zakochany: Na razie brak, chyba.
Orientacja: Jest aseksualny, ale biromantyczny. Nie miałby nic przeciwko stworzeniu związku, niezależnie od płci partnera.
Inne:
> Od trzech lat choruje na... no właśnie, nie wiadomo. Lekarze nie wiedzą co mu jest i nikt zbytnio nie kwapi się z tym cokolwiek zrobić, bo choć próbowano go już leczyć na fibromialgię czy niedokrwistość sierpowatokrwinkową, nie przynosiło to żadnych efektów - bo to po prostu nie było to. Stwierdzono więc, że taka po prostu jego uroda i Jodi musiał nauczyć się żyć z ciągłym bólem, niekiedy tak silnym, że lądował w szpitalu, gdzie stwierdzano, że nie wiadomo, co mu jest i wypisywano go z powrotem, uprzednio doprowadzając go do jako takiego stanu używalności. Dano mu leki, po których ciągle wymiotuje, oraz leki przeciwbólowe i kazano z tym żyć. Pod warunkiem, że to nie jakaś rzadka śmiertelna choroba. Tak czy inaczej, nie wróży to nic dobrego.
> Jest bezpośrednim przełożonym czwórki ludzi i zarazem ich przyjacielem. Są to Jeanette Coreen, będąca dla niejako kimś w rodzaju siostry, której nigdy nie miał, jego najlepszy przyjaciel Jeal Ferann, Gina Hollow oraz Jane Sare. Oprócz nich posiada jeszcze tylko jednego przyjaciela, serwisanta, pomagającego im z naprawą sprzętu, o imieniu Randall Hale.
> Jakby mało było tego, że jest chory na coś, co nawet dla lekarzy jest zagadką, to jeszcze pali. Może nie dużo, okazjonalnie, ale jednak. W dodatku jest wybredny i pali tylko cygaretki, które jego znajomi nazywają "sztucznymi papierosami".
> Marzy o zaprojektowaniu dla siebie swojej własnej kamizelki motocyklowej na wzór klubu motocyklowego.
> Czasami ma problemy ze snem, ale jeśli już uśnie, nie ma pojęcia, co się z nim dzieje. Ponoć nawet można z nim przeprowadzać logiczne rozmowy, których po obudzeniu się nie będzie pamiętał.
> Ma grupę krwi ORh-. Sucks to be him...
> Uważa się za wielkiego szczęśliwca, gdyż udało mu się założyć własną firmę w wieku 19 lat, a teraz, po czterech latach, jej sytuacja ustabilizowała się na tyle, że Jodi nie musi się martwić ani o jej przyszłość, ani o pieniądze. Właściwie można powiedzieć, że jest dość bogaty, ale nie obnosi się z tym - poza jego słabością do szytych na miarę, najczęściej zaprojektowanych przez niego garniturów.
Historia: Jego życie do czasu przeniesienia się do Nowego Yorku było całkowicie zwyczajne, więc niezbyt jest o czym wspominać. Teraz Jodi mieszka w NYC już 4 lata, od kiedy udało mu się założyć tutaj własne przedsiębiorstwo, ale dopiero teraz, gdy jego firma się ustabilizowała, zaczął znajdować czas na docenienie metropolii. Teraz więc nadrabia braki, zwiedza wszystko i zaskakuje napotkanych mieszkańców całkowitą nieznajomością jego najbliższego otoczenia, często graniczącego aż z ignorancją. Gubi się, gdy zamiast wrócić natychmiast do swojego apartamentu, postanowi zahaczyć o pobliską kawiarnię, nie ma pojęcia, co gdzie się znajduje, nawet jeśli słyszał o niektórych obiektach jeszcze zanim się do samego Nowego Yorku przeprowadził. Fakt faktem, że poza pracą nie miał nigdy przyjaciół, z którymi mógłby powędrować po klubach czy pozwiedzać słynne miejsca w NYC. Teraz dopiero szuka kogoś, kto mógłby mu wszystko pokazać, bo też i dopiero teraz ma czas, żeby rzeczywiście się na tym skupić. Trzy lata temu jego zdrowie zaczęło się pogarszać, tym bardziej jest więc zdesperowany aby zobaczyć wszystko, co warte jest zobaczenia zanim... cóż, nie będzie już mógł tego zrobić.
Pojazd: Harley-Davidson Dyna Street Bob  i Chrysler Crossfire . Częściej porusza się jednak tym pierwszym.
Pupil: Nie posiada zwierząt, bo nie ma dla nich czasu, choć zawsze marzył o byciu właścicielem bezwłosego kota.
Inne zdjęciaklik
Steruje: -alice6-/rossdevossroiz@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz